Znak PTTK
Szlaki turystyczne w Polsce
SZLAKI - strona glowna Spis szlakow Szlaki - co nowego napisz do nas www.pttk.pl
 

ZNAKOWANE SZLAKI TURYSTYCZNE WSCHODNICH ŁUŻYC


Turystyczny szlak Pogranicza ŚIąsko-Łużyckiego

Rowerowo-pieszy szlak turystyczny, oznakowany przez PTTK kolorem czerwonym udostępnia miejsca szczególne krajoznawcom wrażliwym na piękno przyrody i krajobrazu, na wiekowe dzieła rąk ludzkich, na bogactwa burzliwych dziejów dzisiejszego powiatu żarskiego.

45-kilometrowa droga z Żar do Lęknicy zaczyna się od XVII-wiecznej kamieniczki Oddziału Powiatowego PTTK w Żarach, przy Placu Kardynała Stefana Wyszyńskiego (wraz z XIII- wiecznym strzelistym Kościołem NSPJ; gotyckim archiwum trzema wieżami i murami obronnymi) - to jądro urbanizacyjne stolicy powiatu. Podwalem (pomnikowe okazy drzew), obok najlepszych szkól średnich ("ogólniaki" - państwowy i społeczny, "ekonomik"), neogotyckiej świątyni WNMP, pod wiaduktem 150-letniej kolei, wzdłuż pałacyku i parku Fliegela i Huty Szkła, ulicą Witosa i Kaszubską (drzewa zabytkowego Parku Slillera proszą o gospodarza) - dotarliśmy do najwyższych w województwie Wzniesień Żarskich (227 m. n.p.m.), zalesionych wysmukłymi bukami, dębami, sosnami i brzozami. Najpierw pięknie położony w kotlince ośrodek kąpielowy "Leśna", później 800-hektarowy "Zielony Las". Na naszej trasie leśna ścieżka przyrodnicza łącząca wieżę granitową z wieżą Promnica i obserwacyjną - stąd widok na Karkonosze. Głęboka kotlina, którą prowadzi nasz szlak, to legendarna "Dolina Śmierci", nad którą panował ze swojego zamku rycerz-rabuś Kuno Dziki. Dalej powalony obelisk czczący pamięć kamratów poległych na l wojnie światowej. Zapadliska po obydwu stronach drogi -10 dawne chodniki podziemnej kopalni węgla brunatnego "Henryk". Przy zabytkowym XIX-wiecznym folwarku w Olbrachtowie mijamy łąkę, z której wypływa najdłuższa rzeka wyłącznie Dolnych Łużyc Lubsza (lub Lubica). Bogata wieś ma charakter podmiejskiego osiedla, choć XIV-wieczny Kościół i park popatacowy zaświadczają o starej metryce.

Odtąd - aż do doliny Nysy Łużyckiej droga prowadzi na zachód - pomiędzy historycznym Księstwem Clogowsko-Żagańskim a łużyckimi Państwami Stanowymi Żary - Trzebiel i Mużaków. Nie sposób opisać wszystkich wspaniałości. Stary Kościół w Milowicach, XIX-wieczny Zamek z Parkiem, zespól kilkunastu rybnych stawów hodowlanych, droga leśna w pobliżu szkółek Nadleśnictwa Lipinki w Suchlebic, łużyckie wsie Boniszyn, Cisowa (tu odkryto groby łużyckie sprzed 2 tysięcy lat), Mieszków (też pałac i park, stawy i rzeka Skroda), wreszcie Niwica (łużycki Cybelin), z Xlll-wiecznym Kościołem (pod nim spoczywał noblista Nersi) -jesteśmy u progu Łuku Mużakowskiego, bogatej w surowce krainy geograficznej. Bukową drogą po leśno-górzystym terenie mijamy maleńkie Gniewoszyce i Buczyny (z jedynym prywatnym Skansenem Budownictwa Łużyckiego. Karczmą i miniogrodem zoologicznym.

Za wsią wysoka skarpa nagle urywa się: jesteśmy w Dolinie Nysy. Cztery potężne kikuty min Zamku Hackenbornów, niegdyś potężnych właścicieli dóbr od Przewozu, przez Mużaków, Żarki Wielkie po Trzebiel - później rycerzy rozbójników, którzy z hakiem pod żebrami skończyli w Żaganiu.

Żarki Wielkie to XVIl-wieczny Kościół MBR, XVIII- wieczna plebania - miejsce urodzenia Gustawa Teodora Fechnera - filozofa i twórcy psychologii doświadczalnej. Żaden podręcznik historii filozofii czy psychologii nie pomija jego nazwiska. Z Żarkami związany jest legendarny obrońca Łużyczan, Krabat, który miał tu swój folwark, l znowu wchodzimy w potężną ścianę zieleni Borów Dolnośląskich, by równolegle do nurtu Nysy Łużyckiej dotrzeć do bram PARKU MUŻAKOWSKIEGO. Szlak czerwony przybiera tu nazwę parkowego Szlaku Doliny Nysy i jest znakowany białym owalem z czerwoną strzałą i napisem na przydrożnych kamieniach. Jak za księcia H.Pücklera - twórcy monumentu krajobrazowego.

Na wysokości wsi Bronowice (luz. Brunojce, niem. Braunsdorf) droga leśna schodzi z krawędzi terasy do pradoliny Nysy Łużyckiej. Po niemieckiej stronie Nysy Łużyckiej była tu kiedyś łużycka wieś Kobjelin (Köbeln) i pierwszy od Żarek Wielkich most. Od granic Parku Mużakowskiego droga jest bardzo zniszczona. Szeroki łuk leniwie płynącej rzeki, majestatyczne, pomnikowe drzewa - występujące w ogromnej liczbie i w wielkim bogactwie gatunków - a przy tym zróżnicowany krajobraz doliny Nysy, wąwozów pagórków morenowych, występujących na przemian polan, kęp drzew, jezior, strumyczków - przenosi nas w baśniowy, romantyczny świat marzeń księcia - ogrodnika Hermanna Pücklera. Ta część Parku nosi nazwę Sergoinka, z Pogańską Doliną (Heidenthal), Dębem i Łąką Wolnych Strzelców (Freischütz-Eiche), Dębem Thora, Łąką przy Dębie Thora. W 1820 roku mieszkali tu Łużyczanie, a wieś po polskiej stronie nazywała się Stary Kobjelin (Alt Köbeln) - grunty zostały przez księcia wykupione, a prawowici mieszkańcy wysiedleni.

Poniżej wsi (na południe) mijamy ruiny Domku Angielskiego - połączenia ówczesnego zajazdu, kręgielni i schroniska turystycznego. Przy Domku, nad rzeką funkcjonowała zagroda dla koni (tak, ośrodki jeździeckie czy stadniny koni wymyślono dawno temu). Ta część szlaku nosi historyczną nazwę "Ścieżka Słowików (Nachtigall-Steg). W stronę Nysy Łużyckiej rozciąga się obszerna Łąka Olch (Erlenwiese) ze Złym Brzegiem (Böses Ufer).

Dziś Łąka (nie tylko ona) znacznie zarośnięta samosiejkami drzew - jest ponownie odsłaniana. W tym miejscu rozpoczyna się Park po niemieckiej stronie (część niemiecka nosi tu nazwę Koniec Świata - Weltende), a dalej Most Czerwony, Ścieżka Rybaków, Jezioro Dębów i Kamienny Most Owczy oraz słynna Gloriena. Od wschodu po stronie polskiej podziwiamy grupę pomnikowych dębów: Dąb Cesarza, Nowy Dąb Hermana i olbrzymi pień Starego Dębu Hermanna (z wnętrza którego wyrasta niedawno nasadzony młody dąbek). Gdybyśmy się zapuścili w głąb tej części Parku - doszlibyśmy do Zasadzki na Ptaki, do Góry Bronowickiej, Łąki przy Dębie Towarzystwa, Jeziora Topoli i Jeziora Jeźdźców oraz Pól Bronowickich - kiedyś integralnej części Parku.

Wzniesienia morenowe stają się coraz wyższe - wszak zbliżamy się do serca Luku Mużakowskiego - krajny geograficzno-geologicznej nasuniętej przez olbrzymi jęzor lodowca środkowopolskiego. W drodze do Mostu Królewskiego przecinamy nadrzeczną Łąkę Górską i Nową Łąkę (inna nazwa: Łąka Lehmanna).

Ta część Parku aż gęsta jest od imion żeńskich: Widok Fredy, Dąb Sióstr, Ścieżka Cary, Wzgórze Karoliny, Góra Marii. Droga Helminy, Ścieżka Sary, Dąb Klementyny, Dąb Heny. Prof. J.P.Majchrzak źródeł nazewnictwa kobiecego poszukuje we wrażliwości księcia nie tylko na piękno przyrody i drzew - ale przede wszystkim na wdzięki kolejnych wybranek serca. Np. nazwa "Ścieżka Cary" wiąże się z murzyńską niewolnicą Mechbubą, kiórą Hennann kupił na orientalnym targu i przywiózł do Mużakowa. Pisząc do niej liściki używał zwrotu "Mia Caro" (moja droga, kochana). Zaiste stoicki spokój księżnej małżonki Łucji jest dowodem wyższości małżeństwa z rozsądku.

Romantyczna Ścieżka Cary kończy się na wspaniałym Moście Królewskim, którego gruntowną renowację świętowano w dniu 1.09.1999 r. Most z czerwonej i żółtej cegły, z finezyjną balustradą piaskowcową, był odbudowywany kosztem 100 tys. ECU przez osiem miesięcy przez żarską firmę P.B.U.Z. ze środków PHARE. Z niego oś widokowa przez Nysę na most Fuksjowy, Pastwiska Owiec, Łąkę i Ogród Zamkowy. Gdybyśmy chcieli opuścić na pewien czas szlak czerwony - to z Mostu Królewskiego na lewo szutrową Drogą Bronowicką, wśród majestatycznych buków, kasztanów jadalnych, dębów dotrzemy do Góry Maryjnej (Marienberg): na której ongiś umieszczo- ny byt wizerunek Matki Boga. Stąd blisko również do byłej Bażantami (Fasarerie), wyschłego Jeziora Buków, Małego Toru Wyścigowego i rozległych Szkółek - na terenie których tak wiele pracy włożyło 50-ciu bezrobotnych uczestników polsko-niemieckiego programu specjalnego: "Park Mużakowski - praca i nauka ponad granicami". Odsłonięto tez największe parkowe Jezioro Słowików (Lerchensee).

Wracając arkadowym, wysmukłym Wiaduktem nad Ścieżką Sary (inaczej Most Arkadowy, Viadukt über Sara 's Walk) zbliżamy się do krawędzi wzniesienia - ruinami Mauzoleum rodziny książęcej Arminów - ostatnich niemieckich właścicieli Parku (to oni doprowadzili do ochrony prawnej walorów przyrodniczo - historycznych Parku). Wysmukla budowla piaskowcowa, z kaplicą i grobowcami, zdobiona była kolumnadą i rzeźbami z białego, czerwonego marmuru. Uszkodzona w czasie wojny (wszak front stał tu od połowy lutego do kwietnia 1945 roku), doszczętnie rozebrana w lalach sześćdziesiątych. Dobrze, że przewiduje się odbudowę Mauzoleum. Z tego też miejsca istniała najwspanialsza oś widokowa na zamek. Gloriettę, Most Królewski, a nawet na sanatoryjny Park Górski. Dziś na przeszkodzie stanął młody gaj samosiejkowy, wyrosły na Łące i Jeziorze Trzcin (i ta część czeka na rękę gospodarza). Trwa wycinka samosiejek olszy.

Powróćmy na Most Królewski, mijając Łąkę Źródeł (Ouelwiese). Niczym Traktem Królewskim w Warszawie, wśród pomnikowych dębów dochodzimy do wysuniętego w kierunku Nysy wzgórza - dziś centralnego punktu, na którym ustawiono Kamień z medalionem Pücklera. Pod nami Łąka Nysy z Czerwonym Polem (Neisewiese mit rothem Acker) i Drogą na Nysę. Znaczne różnice wysokości powodują, ze nurt rzeki jest wartki, kaskadowy. Szum i pluskanie wody, tysięczne wiry nastrajają refleksyjnie niczym płomienie ogniska z turystycznego biwaku.

Po nasyceniu oczu, uszu, nozdrzy - czas ruszyć dalej. Przed nami w całej okazałości tzw. Nowy Zamek, którego budowa rozpoczęła się w 1520 roku, wielokrotnie przebudowywany, dziś renesansowy. Od dwóch lat kosztem 15 mln DM dźwigany z ruin ostatniej wojny. Nieco przysłonięty kępą drzew na lewo usadowił się jeszcze starszy Zamek Biały (dziś czynne Muzeum z bogatymi pűücklerowskimi zbiorami).

Drogą i dalej Ścieżką Helminy, obok Wzgórza Karoliny (ach ten niestrudzony Hermanek!) schodzimy do głębokiej przybrzeżnej doliny, na której rośnie rozłożysty, wręcz malarski Dąb Karoliny. To tu z brzegów rzeki po polskiej i niemieckiej stronie a także z Wyspy Żanety (Jeanetten - Insel) wystają kikuty wysadzonego Mostu Podwójnego (Doppelnbrücke). Jego odbudowa jest dziś najczęściej omawianym tematem sąsiedzkich spotkań. Jest projekt, są pieniądze, jest zamiar turystycznego połączenia rozdzielonych części Parku. Wzdłuż dobrze utrzymanych łąk wspinamy się krętą drogą wśród huków i dębów - obok dawnego Mostu Łańcuchowego w kierunku drewnianego Pawilonu Parkowego (dziś izby pamiątek, sali spotkań i biura parkowego jednocześnie). Rzut oka na plan Parku, także na projekty historyczne, plansze z opisami, kalendarium, rycinami, fragmenty rzeźb parkowych, witraży z Mauzoleum. Gościnni pracownicy Parku obdarują nas folderkiem i uśmiechem.

Choć z okien Pawilonu widać już budowle miasta Łęknica - my zanurzamy się ponownie w morze zieleni parkowej. Tzw. Wielką Drogą Hermanna (przechodzącą przez Parów Hermanna - Hermannschlucht), kierując się na wschód, obok Łąki w Kotlinie - wspinamy się do największej budowli parkowej (pod nią przycupnął Państwowy Dom Dziecka), a zarazem bramy głównej - Wiaduktu przy Pańskiej Górze. Czy Pańska Góra była -jak chcą niektórzy - świętym miejscem kultu pogańskiego Światowida? Na rzetelne badania archeologiczne wciąż czekamy. Tuż przy Wiadukcie znajduje się Grób Nieznanego (lub Nieznajomego) - kiedyś tu stal duży kamienny krzyż, z granitowymi stopniami i ławeczką. Upamiętniał on odnalezione w czasie budowy Parku nieznane szczątki ludzkie. Przed nami prawie 50-cio hektarowe Arboretum - doświadczalna plantacja. na której asymilowano setki gatunków roślin do warunków środkowoeuropejskich.

Arboretum założyli w latach I858-66 ogrodnicy E.Petzold i G.Kilchner, z inicjatywy właściciela księcia Fryderyka Niderlandzkiego. (Pückler sprzedał Park w 1845 r za 12 mln talarów). Zaczęło się od nasadzenia klonu srebrzystego i dębu czerwonego.

Przez pierwsze trzy lala nasadzono 80 tys. roślin z ogrodów botanicznych całej Europy (nawet z St. Petersburga). G. Kirchner potwierdza w książce "Arboretum Muscariense" 290 gatunków drzew i krzewów rosnących w tej części Parku.

Przez 50 lat łęknickie Arnorctuin było największym i najbogatszym zbiorem drzew w Europie. Wewnętrzną drogą| poprzez Arboretum, w gęstwie leśnej, docieramy do Obserwatorium - najwyższego wzniesienia polskiego Parku (prawie 170 m n.p.m. - ponad 60 metrów nad poziomem Nysy). Miejsce to znajduje się tuż przy rozwidleniu dróg Łęknica - Żary - Nowe Czaple. Znacznie oddaliliśmy się od głównego Szlaku Pogranicza Śląsko-Lużyckiego ("Czerwonego"), Wracając nad Nysę - mijamy największe na zachodniej granicy targowisko (2600 pawilonów handlowych) - to też tereny historycznego Parku z głównym Mostem Pocztowym (odbudowywanym w latach 50-tych i 60-tych między innymi przez mojego Ojca. Jana Tarniowego). W części południowej miasta zachował się klasycystyczny Belweder (Ośrodek Kultury i Sportu) z otuliną parkową i dużym amfiteatrem. Jeszcze za czasów Pücklera rozpoczęto formowanie Parku zewnętrznego - sięgającego głęboko od wsi Bronowice na północy do miejsca, gdzie Skroda wpływa do Nysy na południe od Łęknicy (dziś Rezerwat Nad Młyńską Strugą).

Gospodarna, czysta Łęknica. słynąca z największych w Polsce dochodów i największych inwestycji w przeliczeniu na jednego mieszkańca, zaprasza do zwiedzenia zabytkowej huty szkła (założonej przez księcia Arnima), 100-letniej linii kolejowej, budynków b. kopalni węgla brunatnego "Babina", jedynego w Polsce Pojezierza Antropogenicznego (110 jezior i 1,5 mln m2). Miasto wypiękniało: wszędzie nowe chodniki, wiele okazałych domów, nowa szkoła, nowy Kościół (jeden z pięknych obrazów namalowany przez byłego sekretarza PZPR), uroczy hotel "Europa", duża oczyszczalnia ścieków, przyszkolny kompleks sportowy. Tylko w Łęknicy na żywo można posłuchać światowych zespołów Bonney M, Smokie (dzięki J. Begerowi, B. Waszkiewiczowi - J. Owsiak swoje Woodstocki organizował w Żarach).

45-kilometrowy szlak kończy się na miejskim dworcu PKS, tuż pod oknami życzliwych turystom władz Łęknicy.

Józef Tarniowy

[strona główna serwisu ZG PTTK] [szlaki - strona główna] [szlaki - co nowego?]
[spis szlaków] [napisz do nas] [webmaster]